Jestem Dora:)
Odkąd sięgam pamięcią, zawsze lubiłam robić coś w niczego, a najczęstszym tworzywem w rękach małej Dorotki była modelina. Moją pierwszą inspiracją była bajka o bałwanku Boulim, dzięki której powstawały całe rodziny miniaturowych "bulinek". Pamiętam też, jak udając się na rodzinne spotkania, w rękach trzymałam własnoręcznie wykonane modelinowe kotki czy kwiatuszki, które później z dumą ozdabiały babciny telewizor. Kilka zachowało się nawet do dziś:)
Niestety kilka ostatnich lat mojego korpożycia zabiło we mnie artystyczną duszę...
Dziewięć miesięcy temu spełniło się moje największe marzenie i na świat przyszła moja upragniona córeczka. Dzięki niej na nowo poznaję słowo piękno:)
Jakiś czas temu spotkałam bardzo życzliwą mi osobę, która zainspirowała mnie do tworzenia i powrotu do mojej pasji. Dziękuję Ci z tego miejsca!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz