Powoli zaczynam się oswajać z myślą, że weekend jest od nadrabiania wszelkich zaległości z całego tygodnia, i tych domowych, i tych moich "modelińskich". Więc kiedy nadchodzi piątkowe popołudnie, głowa aż kipi od pomysłów. Niestety weekend za krótki, żeby wszystko zrealizować, co by się chciało:( Zatem już wczoraj wzięłam się do pracy i coś tam mi wyszło..
Znalazłam ostatnio w necie fantastyczny pomysł na modelinowe emotki i postanowiłam spróbować swoich sił. A żeby było ciekawiej, użyłam nowego dla mnie materiału - akrylowej farbki do malowania buziek. I chociaż lepiej mi wychodzi lepienie niż malowanie, to efekt jest całkiem niezły:-)
Znalazłam ostatnio w necie fantastyczny pomysł na modelinowe emotki i postanowiłam spróbować swoich sił. A żeby było ciekawiej, użyłam nowego dla mnie materiału - akrylowej farbki do malowania buziek. I chociaż lepiej mi wychodzi lepienie niż malowanie, to efekt jest całkiem niezły:-)
Praca w toku:
I efekt:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz