niedziela, 7 czerwca 2015

W poprzedni weekend nie powstało nic nowego, jak przypuszczałam..  Z braku czasu, bynajmniej nie z braku chęci.. A dziś kończy się długi, czerwcowy weekend (niestety), jutro na nowo zacznie się ten pęd dnia codziennego. Pogoda była cudowna, sprzyjała spędzaniu czasu z moją Księżniczką na świeżym powietrzu, ale mimo to udało się stworzyć kilka moich małych "dzieł":)) Dziś to, z czego jestem najbardziej zadowolona:
na specjalne zamówienie (dla mojej siostry) mała ludowa laleczka w stroju lubelskim. To było wyzwanie, bo każdy element miał znaczenie, a wykonanie ich w skali minimalnej nie było proste. Co prawda troszkę jej jeszcze do ideału brakuje, kilka szczególików wymaga poprawy, to jednak jestem bardzo dumna! :) I siostrze się spodobała :-))



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz