poniedziałek, 29 czerwca 2015

Wlazł kotek... do piekarnika i czeka na wypieczenie!

Niedawno natknęłam się w necie na krótki tutorial, jak stworzyć słodziastego kotka. Bardzo mi się spodobał ten pomysł, więc postanowiłam skorzystać z chwili drzemki mojej Niuni i ulepić właśnie takie stworzonko. Co prawda to jeszcze wersja robocza, bo wciąż czeka na wykończenie i termoutwardzenie, ale efekt już jest dla mnie mocno satysfakcjonujący :-)


A na deser słodkości, czyli coś co lubię najbardziej.. MNIAM :-D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz