sobota, 23 maja 2015

Pierwszy raz od bardzo długiego czasu poczułam co znaczy weekend. Czuję ten uciekający w megaszybkim tempie czas i ciągle gdzieś w podświadomości myśl o zbliżającym się kolejnym tygodniu pracy. Myślę, że minie jeszcze sporo dni, zanim z powrotem przyzwyczaję się do nowego trybu życia, tego pędu i nowej organizacji czasu.. 
Mimo szybko uciekających sobotnich chwil udało się "coś tam" ulepić:-) Takie śmieszne babeczki:







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz